Lista aktualności Lista aktualności

Barszcz Sosnowskiego - parzący problem!

Barszcz Sosnowskiego (Heracleum Sosnowskyi) uważany jest za jednego z najgroźniejszych przedstawicieli flory w naszym kraju. Czyha na nas w lasach i na łąkach, nad brzegami rzek oraz w innych atrakcyjnych turystycznie miejscach. Słoneczna i upalna pogoda sprawia, że ryzyko poparzenia wzrasta kilkukrotnie!

Zacznijmy od początku…

Ta należąca do selerowatych roślina to intruz, który przywędrował do nas (a właściwie został sprowadzony) z Kaukazu niedługo przed śmiercią Stalina, stąd też jego nieformalna nazwa „zemsta Stalina". Radzieccy uczeni zafascynowani wysokimi plonami zielonki (200-400 t/ha) wprowadzili obowiązek jego uprawy na szeroką skalę w sowchozach i kołchozach całego ZSRR. Już na przełomie lat 60 i 70 barszcz został wprowadzony do uprawy w Państwowych Gospodarstwach Rolnych całej Polski. Ośrodki doradztwa rolnego polecały go również indywidualnym gospodarstwom rolnym jako niezwykle produktywną roślinę paszową dla bydła, która miała podnosić wydajność mleczną oraz wzmacniać odporność zwierząt.


Bezwzględny najeźdźca


 

Po pierwszej fascynacji barszczem okazało się, że jest on niebezpieczny dla ludzi, ponieważ  powoduje poparzenia skóry wywołane reakcją chemiczną toksycznych substancji (furanokumaryny) pod wpływem światła słonecznego. Pierwsze objawy widoczne są dopiero po kilku godzinach od kontaktu z rośliną! Niebezpieczeństwo poparzenia wzrasta gwałtownie przy upalnej pogodzie. Wydarzenia ostatnich dni pokazują, że nie należy bagatelizować problemu. Udokumentowano już pierwszy przypadek śmiertelny. Po zjedzeniu przez zwierzęta barszcz parzył przewód pokarmowy, wywoływał krwotoki wewnętrzne i podrażnienie błon śluzowych. Szybko stwierdzono też, że krowy karmione tą rośliną dają gorzkie mleko oraz mięso o anyżowym posmaku.

Barszcz Sosnowskiego jest rośliną  bardzo ekspansywną i z czasem przedostał się do środowiska naturalnego, gdzie wypierał gatunki istniejące już w ekosystemie. Stanowił zagrożenie dla roślinności Parków Narodowych (m. in. Tatrzańskiego i Ojcowskiego) oraz innych cennych stanowisk. Do szybkiego rozprzestrzeniania barszczu przyczyniła się ogromna produkcja nasion (40 000 nasion na jednego osobnika, które zachowują zdolność kiełkowania do 4 lat!), zdolność do masowego rozsiewania, odporność na warunki środowiskowe oraz brak naturalnych wrogów.

Jak rozpoznać intruza?

W sprzyjających warunkach barszcz Sosnowskiego osiąga około 3-4 m wysokości, a jego system korzeniowy sięga nawet 2 m w głąb ziemi! Ma grubą łodygę pustą w środku oraz olbrzymie liście i baldachy. Na zimę barszcz zamiera i pozostawia tylko suche łodygi z kwiatostanami.  Jest rośliną monokarpiczną co oznacza, że kwitnie i owocuje tylko raz w życiu, ale potrafi regenerować się z małych fragmentów nasady bryły korzeniowej. Największe skupisko Barszczu znajduje się w Płonnej (30 ha), Karlikowie (3 ha), Zagórzu (wzdłuż rzeki Osława)  i Czaszynie.

Uwaga! Parzący problem!

- Duże rozmiary barszczu wzbudzają zainteresowanie dzieci, które wykorzystują poszczególne elementy tej rośliny do zabawy np. tworzą lornetki z fragmentów pustej łodygi, które po kontakcie ze skórą pozostawiają wokół oczu poparzone „okulary" czy też szukają schronienia przy zabawie w chowanego. Dlatego prosimy rodziców, aby uświadomili swoim pociechom jak duże zagrożenie niesie kontakt z tą rośliną- ostrzega leśniczy Antoni Kowalik. Ostrzegamy też turystów wypoczywających nad wodą, aby zwracali uwagę czy w ich otoczeniu nie znajdują się szkodliwe rośliny. Miejsca występowania barszczu należy zgłosić do urzędu gminy lub miasta w celu likwidacji zagrożenia.

Niezwykłe zastosowanie

Myśliwi wykorzystują barszcz Sosnowskiego podczas rykowiska do wabienia jeleni. Odpowiednio spreparowany fragment pustej łodygi pozwala uzyskać silny głos o ciekawym brzmieniu, który potrafi wywołać niejednego byka!

Tekst: Joanna Kobeszko

Zdjęcia: Marek Krajnik